sobota, 17 marca 2012

Prowansalskie widokówki przed sezonem

Korzystając z wizytu babci Jagody wybraliśmy się razem na jedndoniową wycieczkę do części Prowansji nazywanej Luberon (tak, tak, tej o której pisał w „Roku w Prowansji” Peter Mayle).
Dzień był piękny, słoneczny a na dodatek przez to że zwiedzaliśmy przed sezonem, wszystkie turystyczne „number one” były prawie puste. Do listy „do zaliczenia” dla wszystkich który wybierają się do nas w odwiedziny:
1.       Gordes – piękne średniowieczne miasteczko z bardzo zniszczonym ale przepięknym kościołem Św. Firmina:


2. Opactwo w Senanque – miejsce które znajduje się na największej ilości pocztówek z Prowansji. (Podobno w maju/czerwcu gdy kwitnie lawenda przypominające centrum Tokio albo Pekinu...)

3.       Roussillon – słynne z otaczających ją czerwonych skał zawierających bardzo duże stężeni ochry używanej do produkcji farb – kolory przepiękne:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz